- Szczegóły
Każdy ma tutaj skrót swojego imienia np. One, Le, La, Id, Keo, Ken, Vilay.
Skrótem posługują się codziennie. Pełne imię używane w dokumentach, a dokumenty przeważnie są w domu pilnie strzeżone.
Ogólnie kilka moich spostrzeżeń o Laotańczykach:
- Przyjaźnie nastawieni
- Ciekawi nowego / innego
- Bariera językowa (niewielu zna jakiś język obcy-najczęściej wietnamski - nieliczni angielski)
- Optymistycznie nastawieni do życia co ma być to będzie
- Nie ma żebraków. Jeśli nie wystarcza zarobionych pieniędzy to idziesz to dżungli po to (np. owady)
- Nie przejmują się swoim bezpieczeństwem (w nocy najczęściej światło tylko z przodu i brak odblasków, a jadą środkiem drogi)
- Szczegóły
W Laosie w chwili obecnej jest trzech operatorów sieci komórkowej:
BeeLine
Laos Telecom
Unitel : http://www.unitel.com.la
Infolinia / pomoc – numer 109.
Rejestracja karty w sieci – sms o treści „imię nazwisko#prowincja#data urodzenia RRRR-MM-DD#numer paszportu” na numer 178.
Automatyczna konfiguracja telefonu do działania internetu – na numer 924 sms o treści „set” - wpisujemy bez znaków „”.
Aktywacja pakietu internetu 300kip/1MB – na numer 209 sms o treści „MI0”.
Włączenie roamingu dla karty prepaid – na numer 117 sms o treści „ON” (wyłączenie OFF).
Sprawdzenie stanu konta – zadzwoń na *122# zielona słuchawka
- Szczegóły
Przejeżdżając przez wioski oddalone o kilka kilometrów od drogi 9E, która jest główną drogą z Savannakhet do Wietnamu, można zauważyć brak energii elektrycznej w domach...a nawet całych wsiach. Choć zdarzają się też domy z panelami słonecznymi. Spotkać też można malutkie hydroelektrownie (wytwarzają pewnie tyle energii aby wystarczyło dla pojedynczego komputera). Wiele domów pozbawionych jest również bieżącej wody.
Dzień Laotańczyka biegnie równo ze słońcem. Życie toczy się praktycznie tylko za dnia. Niewiele sklepów czynnych jest do 22.
Dzieci od najmłodszych lat pomagają w domu. Zdążyło się widzieć czterolatkę obładowaną wodą (mała ważyła ok 15kg i miała na sobie 4-5 półtora litrowe butelki wody). Czystość (przejrzystość ) wody, dla mnie przyzwyczajonego do krystalicznie czystej wody, jest kwestią dyskusyjną.
My biali pijemy wodę Tigerhead, każda butelka po za nakrętką posiada jeszcze folię ochronną.
Puste butelki najlepiej zostawić wraz z zakrętką przy drodze. Zostanie ona ponownie wykorzystana - jako bardzo dobry pojemnik na wodę.
Zestaw zrób to sam. Potrzebujesz :
* prosty kawał bambusa - materiał ogólnie dostępny - posłuży za nosidło
* kilka pustych butelek
* sznurek
Do końcówek bambusa przywiązujemy butelki w równej ilości i uwaga, proszę o werble...brawo nosidło na wodę gotowe do użycia :)
Ogólnie każdy przedmiot, który według nas może być zbędny tu znajdzie swoje drugie życie.
- Szczegóły
Kilka dni temu, a może było to wcześniej, czas w Laosie biegnie mi trochę inaczej. Może to przez tryb 12h pracy i 24h wolnego, a może przez Laos i ludzi którzy żyją w trybie "saa saa" (powoli, spokojnie).
Mijaliśmy szkołę. Koparka, 30sto tonowy Hyundai, wywołał wielkie wrażenie. Automatycznie nastąpiła pauza w zajęciach a "lu" - dzieci - z zaciekawieniem oglądały co to za głośna bestia przejeżdża obok nich. Odnoszę wrażenie, że to co robimy (dla nas normalna praca : rozładunek / załadunek , wyrównanie przejazdu czy też wykonanie zbiornika ) jest dla miejscowych czymś zupełnie obcym i nieznanym.
Widziałem również fragment szlaku Ho-Chi-Minha. Mimo jego wieku i obfitych opadów jego stan jest bardziej niż satysfakcjonujący. Podczas deszczu można po nim podróżować. Na pewno lepiej i szybciej niż na innych drogach nieutwardzonych, które zmieniają się w bagniste przeprawy. Więcej informacji o szlaku na wiki - https://pl.wikipedia.org/wiki/Szlak_Ho_Chi_Minha dzięki AZ.
M. zaczął poprawiać przeprawę przez rzekę. Łatwo domyślić się że cała wioska obserwowała zajście. Wszyscy mieszkańcy którzy byli na miejscu usiedli w cieniu i z zaciekawieniem obserwowali i komentowali. Pojawił się chyba naczelnik wioski. Zajał miejsce w pierwszym rzędzie i "nadzorował" przebieg prac.
Aktualizacja 2015-10-24
Więcej informacji i zdjęć ze szlaku Cho Hi Minha na stronie:
Add a comment- Szczegóły
Kolejny chłodny dzień. A. jednak twierdzi że "upał w końcu zelżał". Temperatura 23*C do tego pada. Dla mnie chłodno.
W Gazie doszło do tragicznej usterki. .. szyba się nie zamyka. Przez praktycznie całą zmianę padał deszcz. Powrót z drugiej zmiany z otwartym oknem nie był zbyt komfortowy.
Spokojnie płynąca obok otworu rzeczka zamieniła się w rwącą rzekę. Mały strumyczek spływający z góry stał się szerokim dopływem. Kilka chwil opadów i poziomo wody momentalnie się podnosi. Twardy grunt zmienia się w bagno. Kolor wody z niebieskiej zmienia się w brązowy.
Według prognoz pogody opady utrzymają się do końca tygodnia. Jak będzie zobaczymy.
Jutro do pracy na pewno zabieram do plecaka drugie ubranie.
Nocka na hotel wróciła dopiero po 11:00 powód był błahy. Wody wezbrały i Gaz przejechać nie mógł. Tubylcy zbudowali tratwy ... no ale nie z czystej chęci pomocy a z chęci zarobku. Jedna osoba za 100k kip :)
Add a commentStrona 1 z 2