Podziel się artykułem

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn

Kolejny chłodny dzień. A. jednak twierdzi że "upał w końcu zelżał". Temperatura 23*C do tego pada. Dla mnie chłodno.
W Gazie doszło do tragicznej usterki. .. szyba się nie zamyka. Przez praktycznie całą zmianę padał deszcz. Powrót z drugiej zmiany z otwartym oknem nie był zbyt komfortowy.

Spokojnie płynąca obok otworu rzeczka zamieniła się w rwącą rzekę. Mały strumyczek spływający z góry stał się szerokim dopływem. Kilka chwil opadów i poziomo wody momentalnie się podnosi. Twardy grunt zmienia się w bagno. Kolor wody z niebieskiej zmienia się w brązowy.

Według prognoz pogody opady utrzymają się do końca tygodnia. Jak będzie zobaczymy.

Jutro do pracy na pewno zabieram do plecaka drugie ubranie.


Nocka na hotel wróciła dopiero po 11:00 powód był błahy. Wody wezbrały i Gaz przejechać nie mógł. Tubylcy zbudowali tratwy ... no ale nie z czystej chęci pomocy a z chęci zarobku. Jedna osoba za 100k kip :)

You have no rights to post comments